blue butterfly on hand
01 lutego 2025

Natchnienie

Cześć!

Ach, to już luty! Dziś pierwszy lutego! 

Mam dla Ciebie tekst o motylu.  Niech sprowadzi natchnienie na cały luty! 

Ewa Weronika

 

"Opowieść o Natchnieniu"

Trzymam w rękach, w dłoniach , Motyla - Natchnienie. Muszę uważać, bo jest jednocześnie kruchy i płochliwy.

Łatwo go spłoszyć. Nie chcę tego! 

Motyl przygląda mi się ciekawie. Co myśli? Co myśli Wena  - Motyl? 

"Och czy ona zechce mnie posłuchać?"- tak myśli - "Czy boi się zaprosić mnie do współpracy, tak jak jak ja się  boję, że mnie nie zaprosi?"

 

(Mówiłam: motyl jest płochliwy!) 

Oj. Weno - Motylku!

Masz dużo racji ! Ja się boję, że nie przyjdziesz. ty się boisz , że Cię nie zaproszę. 

A przecież: co dzień coś piszę! 

To jest zaproszenie dla Ciebie, Weno! 

Co dzień piszę, ćwiczę pisanie i piszę. słyszałam, że " lubisz zastać pisarza przy pisaniu". Więc, proszę! 

 

Teraz pytanie do Ciebie, Weno!

Mianowicie: "Gdzie się podziewasz?"

Nagle zaczął wiać silny wiatr. Motyl poszybował. 

Uniósł się w powietrze z moich dłoni. Zapachniało sosnowym lasem. I - łąką pełną polnych i leśnych kwiatów. 

Motyl frunął ponad moją głową i zdawać by się mogło , że z jego skrzydeł spada magiczny gwiezdny pył. Pył natchnienia. 

 

O tak ! Czułam to wyraźnie! Motyl odfrunął, ale zostawił po sobie tę opowieść, którą właśnie przeczytałaś/przeczytałeś!  

Menu

Media Społecznościowe